Szkolenia online garść refleksji

To wszystko stało się bardzo szybko. Jeszcze wczoraj normalnie funkcjonowaliśmy, chodziliśmy do pracy, szkół, uczelni, restauracji, spotykaliśmy się w grupach, w tym także na grupowych szkoleniach. Z dnia na dzień jednak dowiedzieliśmy się, że będziemy musieli na dłuższy czas zawiesić tzw. „normalność” realizując mającą zapobiegać rozprzestrzenianiu się zarazy maksymę „zostań w domu”. Tym samym pojawiła się potrzeba, czy wręcz konieczność, przeniesienia różnych form działalności zawodowej, edukacyjnej, czy nawet związanej z relacjami międzyludzkimi do przestrzeni internetu. Jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać oferty różnych form edukacji i rozwoju w wersji online. Możemy w ten sposób poszerzyć naszą wiedzę i umiejętności, podnieść kwalifikacje, ćwiczyć jogę czy medytację, a nawet nauczyć się gotowania.

Szkolenia online – jak to wygląda?

To, co dla nas często wydaje się nowe, istniało jednak już wcześniej. Rynek edukacji zdalnej rozwija się od dłuższego czasu. W Polsce do tej pory może mniej dynamicznie, niż w innych krajach, ale również. Oferta, z jaką możemy się spotkać, jest różna. Wiele propozycji kursów online ma formę materiałów pisemnych zakończonych jakąś formą egzaminu dającą podstawę do wydania zaświadczenia o ukończeniu. Spora część ofert zawiera dodatkowo materiały wideo, umożliwiając zapoznanie się z lekcjami w dowolnym czasie. Taka forma dla jednych może być bardzo przyjazna: w końcu uczę się kiedy chcę i gdzie chcę, o dowolnej porze, bez presji czasu i wymagań związanych z byciem w grupie. To jednak, co dla jednych będzie zaletą, innym będzie zdecydowanie utrudniać. Brak grupy, która swoją obecnością wspiera i motywuje do uczenia się. Brak możliwości praktycznych ćwiczeń. Wreszcie – brak bezpośredniego wsparcia trenera, który na bieżąco odpowiada na pytania i pomaga rozwiać wątpliwości.

Na szczęście rynek szkoleń online oferuje o wiele więcej możliwości. Coraz częściej możemy brać udział nie tylko w webinarach, które są formą interaktywnego wykładu z możliwością zadania pytań prowadzącemu, ale także w pełnowymiarowych warsztatach, zawierających ćwiczenia grupowe, aktywizujące i pracę w zespołach nad rozwiązywaniem praktycznych problemów. Czy taka forma pozwala na równie efektywny udział w szkoleniu jak wtedy, gdy jesteśmy na sali szkoleniowej? Czy jednak lepiej jest poczekać, aż wrócimy do spotkań twarzą w twarz? A może nawet po powrocie nadal będziemy chętnie korzystać z wygody, jaką daje praca we własnej przestrzeni, w kapciach i z kubkiem ulubionej kawy pod ręką?

Szkolenia online – czy to działa?

Badania mające na celu porównywanie efektywności kształcenia „tradycyjnego” z metodami kształcenia na odległość prowadzone są już od dawna. Metaanalizy pokazują, że efektywność szkoleń prowadzonych w obu formach jest podobna (Bernard, 2004, za: R.C. Clark, Szkolenia oparte na dowodach, Wrocław 2014), a wpływ na nią ma nie tyle forma pracy (offline czy online), ile odpowiedni dobór treści przez trenera oraz sposobu przekazania tych treści tak, aby zrealizować założone cele. Najważniejsze jest zatem, co chcemy osiągnąć w pracy z grupą i dobranie form pracy tak, aby cele te zrealizować. Jeśli chcemy dostarczyć wiedzę, możemy zrobić wykład, nagrać wideo albo przesłać materiały do samodzielnego przestudiowania. Jeśli chcemy przećwiczyć umiejętności, wówczas można spotkać się na platformie internetowej i pracując w czasie rzeczywistym, w mniejszych grupach, pod okiem trenera (tak! To możliwe i bardzo dobrze się sprawdza) pracować wspólnie nad danym problemem. Aktualny rozwój technologii pozwala na pracę w podgrupach, na wykorzystywanie wirtualnych tablic, narzędzi do wspólnego tworzenia projektów i zapisywania efektów pracy, na prowadzenie burzy mózgów, wspólne rozwiązywanie quizów, a nawet prowadzenie różnych gier szkoleniowych.

Jak widzę to osobiście, po przeprowadzeniu już kilku spotkań szkoleniowych w wersji online?

Moje obserwacje są takie, że forma ta doskonale pozwala na realizację założonych celów, nie mniej skutecznie, niż wersja stacjonarna. Zdecydowaną większość ćwiczeń, które prowadziłam z grupami na sali, jestem w stanie dopasować do formy zdalnej. Trochę inaczej płynie czas, na ćwiczenia zazwyczaj potrzeba go więcej, trzeba bowiem skoordynować więcej działań – na przykład przesłać grupie pliki czy linki do zewnętrznych narzędzi interaktywnych. Odpowiednio dostosowując program pracy jednak osiąga się porównywalne efekty, a niekiedy nawet lepsze, gdyż wiele treści można sobie ponownie odtworzyć po spotkaniu, a biorąc udział w części wykładowej możemy przyjąć najwygodniejszą dla siebie pozycję, która ułatwi nam uważne słuchanie.

Szkolenia online – czy warto?

Każda forma pracy znajdzie swoich zwolenników i przeciwników, każda ma też swoje zalety i ograniczenia. W szkoleniach internetowych brakuje mi niekiedy tej specyficznej atmosfery i energii, jaka pojawia się podczas spotkań grupowych, niektóre formy ćwiczeń trudno też przełożyć na formę zdalną, trzeba je zastępować innymi. Ogromną wartością jednak jest możliwość udziału w szkoleniu bez względu na miejsce zamieszkania, bez konieczności dojazdu do odległego niekiedy miasta (co wiąże się z dodatkowymi kosztami), w swoim własnym fotelu, za pomocą technologii, która pozwala widzieć i słyszeć innych uczestników, zabierać głos w dyskusjach, a nawet uśmiechać się do innych i nawiązywać z nimi interakcje.

Leave a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *